piątek, 16 maja 2014

Hej,co tam!
Założyłam tego bloga ponieważ,chciałabym się podzielić moimi i innych historiami i wrażeniami, jakie zdarzają się naprawdę (NIE W BAJKACH)
Możecie mi wierzyć to nie są kolejne bajeczki naiwnej nastolatki , te rzeczy zdarzyły się naprawdę.
Zadajcie sobie jedno pytanie ????
czy wierzysz w zjawy, duchy,czarne postaci pojawiające się w ciemnych pomieszczeniach?



Mam nadzieje ,że tak bo nie bez powodu weszlibyście na tę stronę.
Jeśli macie kłopoty lub problemy , boicie się tych bytów piszcie ja mogę wam pomóc
NIE ŻARTUJE TRAKTUJE SWOJE WIDZENIA POWAŻNIE!!!!

Teraz kilka słów o moich przygodach z tym:

Zaczęłam widywać zmarłych i duchy już gdy miałam 10 lat,oczywiście rodzice byli zaniepokojeni tą sytłacją ale nie zwracali uwagi myśleli że kłamie .
Na początku się nie bałam ale gdzieś tak po roku zaczęłam słyszeć szepty i głosy tych zjaw.
To nie było przyjemne ale nie mogłam nic zrobić ,do kogo się miałam zwrócić ?
Po kolejnym roku zjawa zaczęła podchodzić do mnie coraz bliżej i bliżej czułam coraz silniejszy chłód i obecność za sobą lecz nikogo w dzień nie widziałam ,lecz noc to koszmar widzieć zjawy to nie przelewki wiedziałam że coś chcą ale nie chciałam nawiązywać kontaktu byłam jeszcze dzieckiem.
Teraz już dorosłam i widzie zjawy cienie to zjawy bardzo wysokie i ubrane na czarno ,na głowie kaptur ciała nie widać ,zaledwie raz widziałam oczy czerwone jak krew .
Gdy gasze światło i ide spać widze go w kącie pokoju czarna postać przerażająca w nocy lecz ona nic nie robi tylko obserwuje ,lecz ja wiem że czegoś chce .
To zaczeło mnie przerażać budze się o 3 w nocy bo ktoś mnie złapał za nogę myślałam że to pies albo siostra ale otworzyłam oczy i zobaczyłam jego przy moim łużku ,cały czas mnie obserwował.
Zasięgnęłam porady eksperta który wyjaśnił mi że ta czarna zjawa zwiastuje czyjąś śmierć lub chorobę:
to zaczęło nabierać sensu gdy miałam 16 lat umarł mi dziadek i wtedy też mi się ukazywała,a teraz na kogo kolej?
Lecz jest jeszcze drugie dno pojawiania się czarnych postaci przekonałam się o tym jak usłyszałam pewną historie od pewnej kobiety
Opowiedziała mi ona że jest niewierząca i nie chodzi do kościoła i pewnej nocy pojawiła się u niej owa zjawa lecz nie obserwowała jej lecz przemówiła do niej ciężkim męskim głosem ktury ją przeraził
"TEJ NOCY ZGINIESZ" Przerażona zaczęła uciekać lecz zjawa przydusiła ją do ziemi i zaczęła dusić , walczyli przez minute sąsiad który usłyszał krzyki przyszedł do jej domu z hukiem zjawa zniknęła i nigdy już więcej nie wruciła


NIE WIEM JAK WY ALE JA JEJ WIERZĘ :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz